Nawet podczas wakacji nasze czujne oko wypatrzyło ceremonie ślubną..i to jaką, przy zachodzie słońca, przy plaży.. było bardzo romantycznie, ale też zupełnie inaczej niż można było się spodziewać. Ślub odbywał się w obrządku prawosławnym i w nieustannym gwarze! Kreteńczycy bowiem bardzo swobodnie poruszają się w sferze sacrum. Podczas uroczystości niektórzy goście rozmawiali, inni zabawiali dzieci, inni odbierali telefony. Najbardziej rozbawiło nas to, że sam kapłan zaczął dawać wskazówki fotografce do mikrofonu!
Wyznanie prawosławne ceremonię zaślubin ma bogatą w wiele czynności symbolicznych. Między innymi na zdjęciach możecie zobaczyć, że narzeczeni wymieniają się obrączkami 3 razy, jest to element zaręczyn.Obrączka - nie mająca początku ani końca - jest symbolem
nieśmiertelnej duszy, a wymiana pierścionkami jest znakiem złożenia duszy w dłonie współmałżonka.
Najważniejszym elementem nabożeństwa jest koronowanie. Duchowny wkłada wtedy
na głowy zaślubiających się korony, które świadkowie zazwyczaj trzymają
nad głowami narzeczonych niemal do końca ceremonii. Następuje sam akt
działania Ducha Świętego, któremu towarzyszy trzykrotne błogosławieństwo
kapłana ze słowami "Panie Boże nasz, chwałą i czcią ukoronuj ich".
Powyższe słowa mocno podkreślają, że jedynym sprawcą sakramentu jest
Bóg. Małżeństwo zostaje zawarte.
Potem kapłan czyta fragment Pisma Świętego, który opowiada o cudzie w Kanie Galilejskiej, małżonkowie całują księgę. Następnie duchowny prowadzi Młodych trzykrotnie dookoła ikony spoczywającej na stoliku na środku. W tym czasie goście obrzucili parę ryżem i kwiatami na szczęście
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz