czwartek, 1 maja 2014

Wesele 5 zmysłów: SŁUCH

Kolejny post z cyklu "Wesele 5 zmysłów", będzie o tym co słychać na uroczystościach i czy słychać dobrze czy źle. Na co pary młode nadstawiają uszu podczas wesela, a na co zwracają uwagę w tej dziedzinie goście. Zapraszam do lektury!
____________________________________________________________

Pierwsza i oczywista sprawa związana ze słuchem na weselu to oprawa muzyczna, zarówno na weselu, ale także podczas ceremonii w USC (tak, można uświetnić ślub cywilny muzyką!) czy w kościele.
Jeśli chodzi o miejsce ceremonii popularnym jest wykorzystanie skrzypiec czy harfy. W kościele zagrać i zaśpiewać mogą dla Was: organista,  schola dziecięca lub chór, ale tak naprawdę wybór jest jeszcze większy. Wy macie już swoje typy? Może ktoś z bliskich zaśpiewa dla Was podczas zaślubin?
Wesele natomiast rządzi się innymi prawami, niekoniecznie musi być poważnie, chociaż muzyka klasyczna i jazzowa czasem pojawia się na uroczystościach. Wesele kojarzy się przede wszystkim z muzyką do zabawy! I tu właśnie dochodzimy do odwiecznego dylematu par młodych: DJ czy zespół? Repertuar "klasyczny" czy nowoczesny (czyt. bez disco polo!)? Jak pogodzić upodobania młodych i starszych gości? Nie łatwo jest to rozstrzygnąć w jeden dzień. Spokojnie przemyślcie wszystkie za i przeciw, kombinujcie! Możecie poprosić swoich muzyków, by przygotowali specjalne sety tematyczne, a jeśli nie wyobrażacie sobie ulubionych hitów innych niż w oryginalnej wersji, to może zaproście DJ z saksofonistą, który da namiastkę muzyki na żywo? 
Jeśli szukasz czegoś nietuzinkowego, to atrakcją na weselu może być uczta muzyczna, czyli specjalny występ czy mini koncert.
Muzyka na weselu to jeden z kluczowych elementów, dlatego warto poświęcić czas na przesłuchania zespołów, spotkania z muzykami, by sprawdzić czy to właśnie to czego oczekujecie.

Tego nie chcemy słyszeć na weselu:
- kłótni rodzinnych - podobno najlepiej z rodziną wychodzi się na zdjęciu, co prawda nie jesteśmy zwolennikami tej dewizy, ale czasami lepiej dmuchać na zimne, szczególnie, że zmieszanie emocji z alkoholem bywa niebezpieczne. Jeśli znamy osoby o wybuchowych charakterze, które będą gościć na naszym weselu postarajmy się nie usadzać ich obok siebie. Jeśli wiemy o konfliktach, nie przydzielajmy zwaśnionym stronom miejsc w pobliżu.
- złych opinii - negatywne komentarze gości naprawdę bolą. Będąc gościem weselnym pamiętajmy, że para młoda uczyniła wszystko, co w jej mocy, by zabawa była udana. Jeżeli mamy jakieś uwagi, zostawmy to dla siebie, nie psujmy dnia nowożeńcom, którzy czekali na to i przygotowywali się bardzo długo. Paro Młoda, jeśli usłyszeliście złą opinię na swoim weselu nie przejmujcie się! Jeśli da się coś szybko naprawić, spróbujcie to zrobić, jeżeli to kaprysy wiecznych malkontentów, to nie zwracajcie na to uwagi.
- "coś nie wyszło"- planowaliście ten dzień czasem rok, czasem dwa lata, a nagle okazuje się, że florystka zrobiła bukiet nie z tych kwiatów, świadkowa zapomniała pudełka na koperty, zespół zmienił skład, a tort popsuł się w trakcie transportu. Niby nic nie powinno wpłynąć na radość, która tego dnia Was przepełnia, ale dla perfekcjonistów może to być trudne do przełknięcia. By uroczystość poszła po waszej myśli należy wszystko dokładnie sprawdzić, a przedtem skrupulatnie zaplanować. Czasami mimo to dzieją się rzeczy, które nie są do przewidzenia, tak zwana siła wyższa miesza nasze szyki, wtedy z odsieczą wkracza wedding planner. Gdybyście chcieli być w 100% pewni, że wszystko, co sobie wymarzyliście spełni się, wynajmijcie usługę koordynacji samego dnia ślubu. Jeżeli pragniecie nad całymi przygotowaniami czuwał profesjonalista, doradzał, negocjował, to wedding planner właśnie jest tą osobą!
 
bridalmusings.com
















____________________________________________________________

Z cyklu Wesele 5 zmysłów sprawdź:
Wzrok
Smak 
Węch

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz